piątek, 1 stycznia 2016

Varia #2

Zbierałam się do tego posta już od jakiegoś czasu, ale zawsze coś innego znalazło się w bardziej pilnym stanie. Jako że badania do magisterki za mną, liczenie jest w trakcie - czas na małą aktualizację.

W ramach prezentu urodzinowego dla Mamy, musiałam zrobić po raz drugi kota. Tak jej się spodobał, że nie chciała nic innego. No to zrobiłam i wsadziłam do szafy, gdzie musiał się kisić z dwa miesiące zanim doszło do wysyłki. Teraz kotek jest już u nowej właścicielki i podobno nawet rozrabia (tzn. ramka ściany się nie trzyma). 


 Kicia ze wzoru z CSC nr 201 (po raz kolejny)
Tkanina DMC 14ct, naturalny len
Muliny DMC (7 kolorów)
Krzyżyki 2 nitkami, backstitch 1 nitką
Rozpoczęcie: 9.10.2015
Zakończenie: 11.10.2015

Ale to nie był koniec moich przygód z haftem na ten (heh, tamten) rok. Dłubałam troszkę wróżkę, ale w końcu badania zabrały mi większość wolnego czasu i w końcu zniechęciłam się. Jakoś nie widzę sensu do siadania i robienia kilka krzyżyków dziennie. Zwłaszcza że często muszę teraz zmieniać nitkę. Jako że badania i zajęcia trochę mi się rozmijały, więc miałam dziwne okienka, w których nie miałam co ze sobą zrobić. Żeby się nie nudzić, znalazłam wzór samplera świątecznego (niestety, nie pamiętam jaki to numer, wiem że CSC). Został mi po kotku jeszcze kawałek tej Aidy, więc chciałam go jakoś zagospodarować. Wzór nie jest skomplikowany i szło mi nawet nieźle, do momentu gdy zaczęłam mieć dwie wejściówki w tygodniu. Uhh, piąty rok, pisanie pracy i wejściówki mi są do szczęścia potrzebne jak wiadomo co. Ale jakiś tam postęp jest, może na następne święta akurat będzie :)